Autor |
Wiadomość |
lucyfer198
ZŁO
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hell
|
Wysłany:
Sob 3:51, 01 Lip 2006 |
 |
Przykazanie numer jeden " NIE TEGUJ"... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
!Gochie!
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: It's a kind of magic.
|
Wysłany:
Nie 17:44, 02 Lip 2006 |
 |
( He, he, he... )
Kurtyzana.
Niepoprawna 'dama'.
'dama' nie-do-kochania.
Istny arak.
.
Namalowana doskonałość.
Rzec by się chciało...
Bakteria.
.
Deklamatorstwo w każdym kablu*
wiedząc- nie wiedząc, nie wierząc
-w ładne słówko przyuszne
-w czuły dotyk pod spódnicą
-w język szukający drogi do szczytu
... jednak ulegając.
.
Tak czy siak.
Nieważne.
Obojętność znika.
budząc iluzoryczny obraz
...pozornej miłości.
.
Wielki M a g wygrywa.
... kolejny raz.
.
Pan bon Viveur.
Znakomitość w każdym calu.
w garniturze... i bez.
.
Meet HIM in the red room.
Dla niewtajemniczonych : Kabel = żyła. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
!Gochie!
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: It's a kind of magic.
|
Wysłany:
Pią 15:57, 25 Sie 2006 |
 |
/ Mówią żyj chwilą, krzyczą Carpe Diem!/
Wyrwana z ram istnienia
z czasu, być może też.
.
Przekroczony próg przemienił
kolana w watę,
watą mózg wypełnił również.
.
Wyciągnięty las rąk,
ciała wygięte we wszystkie świata strony,
-ten świat popierdolony.
tak nagle
stałam się częścią ich.
.
zatańczyłam tylko w Twój rytm
1,2,3..
krok. hop. pocałunek.
To muzyka,
czy ultrafiolet splótł naszych koszul biel?
.
Jutro mnie nie ma.
są szare ulice,
te same twarze,
podkrążone oczy.
.
w telefonie
" nie ma żadnych wiadomości tekstowych" |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
flash
artist
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z cukierniczki
|
Wysłany:
Pią 19:12, 25 Sie 2006 |
 |
przeczytalam razy kilka.
udalo Ci sie mnie tam przeniesc.
i mam przed oczami pulsujacy nastroj letnich dyskotek.
tak dawno nie czytalam nic Twojego Gochie.
pod wrazeniem, flash. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
ada_dreamer
El Adolfix
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z chmur
|
Wysłany:
Sob 11:45, 26 Sie 2006 |
 |
Naprawdę dobry wiersz, moim zdaniem bynajmniej...I tytuł tak bardzo pasuje do całości...no i jak juz Ci mówiłam podoba mi się wyrażenie "ultrafiolet koszul" |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
!Gochie!
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: It's a kind of magic.
|
Wysłany:
Nie 17:43, 27 Sie 2006 |
 |
Dzięki Wam bardzo dziewczyny.
Ale zarazem jak zamieściłam tu ten wiersz oraz na innej stronce, i przeczytałam komentarze, zaczeło mnie nurtować takie jedno dziwne pytanie...
----> zapraszam do działu " co nas gryzie..."
Pozdrawiam. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
!Gochie!
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: It's a kind of magic.
|
Wysłany:
Sob 16:54, 07 Paź 2006 |
 |
NIEZNAJOMI
"Nieznajomi", choć widujemy sie codziennie.
Rzekłabym: Znamy się
na mrugnięcie powiekami.
Wiem, jak masz na imie...
co przeżyłeś wiem.
Twój fizys wiele mi mówi
w tych pięciu sekundach razy codzienność.
Lękasz się ciemności,
a zawsze spotykamy się w nocy.
Kochasz kobiety,
a ciagle chodzisz sam.
Czytam każdą stronę Ciebie.
Jak książka:
-intrygujesz
-interesujesz
-zachęcasz.
Podchodzisz vis a vis,
mówisz (nie)zwykłe: 'cześć'.
Odpowiadam: ' przepraszam, czy my się znamy?' |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
!Gochie!
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: It's a kind of magic.
|
Wysłany:
Wto 18:09, 17 Paź 2006 |
 |
Hahahaha.
Sorry, musze to tu napisać, ot tak, zeby sie posmiac, bo ostatnio tu strasznie ponuro.
Ten oto wiersz napisałam dzis na języku polskim, to było nasze zadanie.
( juz totalnie nie mamy co robić na tych zajeciach)
Zapałki
Zapałka lezy na pudełku,
pudełko groźne wydaje się być,
być czy nie być? oto pytanie zapałki,
zapałki inne w czarnej skorupie już,
już się zbliża,
zbliza się godzina powstania,
powstanie strasznie, śmierć czyha,
czyha tajemnica,
tajemnica odkryta, wypalona,
wypalona zapałka spalona.
co o nim myslicie? ( ach, te pytania rzucane na wiatr... ) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
ada_dreamer
El Adolfix
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z chmur
|
Wysłany:
Czw 17:07, 19 Paź 2006 |
 |
Czyżbyście modernizm przerabiali...eh! Powiem Ci, ze mi sie podoba, może porównywanie zapałki do powstania (o ile dobrze zrozumiałam) samo w sobie jest dośc zabawne, ale efekt końcowy udany. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
!Gochie!
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: It's a kind of magic.
|
Wysłany:
Sob 16:37, 25 Lis 2006 |
 |
Beznadziejny romantyzm
Beznadziejny romantyzm skrzypiącego śniegu
Czyjaś radość, czyjaś złość...
Beznadziejny romantyzm uwiązanego na łańcuchu psa
Czyjaś rozpacz, czyjś żal...
czyjaś obojętność...
Drewniana buda- to dom.
Żelazny łańcuch- to symbol ograniczonej wolności.
Zardzewiała psia miska- to znak miłości.
Biały śnieg- to od Boga prezent.
Bo człowiek zapomniał dać psu wody...
A że zimno...
Zawsze można na ten Boży pomysł
Szczeknąć.
Hau, hau...
Tacy oni
Obijają się po życiu
ten co Stańczyka w koronę cierniową
oprócz błazeństwa ubrał
i ta co nocą w czerwieni
w latarnianym świetle gwiazd
rozdaje świat.
Tacy oni
I cóż dziwnego w tym, że w dzień taka ona śpi
i taki on klęczy przy jej łóżku
i dotknąć jej nie potrafi.
Płacze, ale uśmiecha się.
Udzieliło mu się życie błazna.
Tacy oni
Sprzedawany znakomicie
od tysięcy lat nonsens
ciągle ma swoją cenę.
Lustra
Powiedziałes do niej
"pani jest taka samotna"
a potem wziąłeś na ręce
i zaniosłes do raju
pozornego jak ona sama
przyszedłeś zwiedzić jej świat
szukałes cudów jakichś
i nowinek
znalazłeś tylko
lustra
czy jeszcze kiedyś ją odwiedzisz?
Wielokropek
Zanurzam palce w winie
po cos trzeba żyć.
chłód czerwieni na wargach
spierzchniętych.
gładki policzek i gładka skóra
gładka namiętność
za prosto by było.
w wielokropku cały świat...
W zakamarku
w zakamarku stopy
bezbronność starych skrzypiec
Kobieta we mnie
i dziecko
partytura
tajemnica odkryta
w zakamarku stopy
pióro i kałamarz
piszesz od nowa...
/M.K/ |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
!Gochie!
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: It's a kind of magic.
|
Wysłany:
Sob 19:09, 16 Gru 2006 |
 |
wraz z wiatrem płyniesz po niebie,
jak liść.
skrzydłami odganiasz gęste powietrze
- tak jak robi to ptak.
a ja, jak łupinka na morzu,
płynę dokoła Ciebie.
obecna w Twych myślach?
być może.
zamieszkała w sercu?
być morze, albo jak ocean...
/14.08.06/
00.00. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
!Gochie!
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: It's a kind of magic.
|
Wysłany:
Nie 16:05, 17 Gru 2006 |
 |
Trask.
trzask.
ból.
błysk.
Ciemno.
Nie ma Ciebie.
Nie ma nic.
Glucho.
~~~~~~~~~~~~
Staram się nie widzieć oczami, po co gubić cel?
dlaczego mam jeść?
ten ohydny smak kłamstw,
jeszcze mam go w ustach.
dlaczego mi karzecie?
Zmuszacie do słuchania.
Chce być sama.
~~~~~~~~~~~~~~
Zawsze na przekór,
Ciagle wbrew mnie.
Bańka mydlana,
jak moje racje
Płynie i znika.
Iskierka płomyka.
Zostaw mnie w (s)pokoju
Pozwól usnąć
dalej trwać.
Przeciez wspomnień nie powinno się zabijać |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
!Gochie!
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: It's a kind of magic.
|
Wysłany:
Wto 17:44, 26 Gru 2006 |
 |
Miasta nocą są takie piękne...
w istocie czarno-białe zmieniają swą barwę.
Ciepło.
Częściej wtedy spotykamy miejsca
gdzie nie oddychamy powietrzem.
Nawet ławka wydaje się zbyt romantyczna.
Idziemy jak po niebie
albo o niebo lepiej,
wśród ludzi- nocą zupełnie innych...
otwartych i szczerych, choć nie widzisz
ich twarzy.
nie przeszkadza.
Nam też tak jakby inaczej.
z lekkim wspomaganiem- nie czujemy bólu.
Kochamy ten stan,
hałas, cisza,
tłum, pustka,
na zmianę.
Myślimy- ... jak cudownie...
Żałujemy tylko, że rano jest zupełnie nie tak... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
!Gochie!
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: It's a kind of magic.
|
Wysłany:
Pią 17:41, 20 Kwi 2007 |
 |
Bo czasami jest tak, że się nic nie chce
wtedy się siedzi i patrzy
na zakazany zachód słońca
automatycznie przychodzi myśl
o nielegalnym tobie
kimkolwiek jesteś
i może nawet chciałoby się
zakochać
czarno-biało-kolorowo
przesadnie naturalnie
albo wypić wino
i z nadmiaru radości
nie zauważyć,
że butelka jest już pusta,
a kieliszki rozbite
ciężką nogą gaszę papierosa.
pójde już
"Zachody słońca są tylko dla zakochanych"
powiedział ktoś obok.
tak mnie zainspirowały zdjęcia Weroniki.  |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
flash
artist
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z cukierniczki
|
Wysłany:
Nie 20:18, 22 Kwi 2007 |
 |
oh jakze milo Weronice iz zainspirowaly.
a wiersz bardzo bardzo
podswiadomie odnosze go jakos do wlasnego zycia.
ajj...
pozdrawiam. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|