ART the FACT

Wysłany: Pią 18:30, 24 Mar 2006

Poddam sie namowie pewnej niewiasty i daltego tyz zaloylem tu swoj temat...
I opisze sytuacje ktora ostatnimi czasy bardzo mnie wkur... a mianowicie zyjemy w takim malym miasteczku i to jest cholernie w nim nie fajne ze zyje ono plotkami... plotkami ktore wiadomo maja malo wspolnego z rzeczywistoscia!!

A po ostatnich doniesieniach na moj temat musze sie gdzies wyladowac!! Bo ja juz mam serdecznie dosyc tego ze w tym posranym miasteczku, kazdy kocha wpieprzac sie w czyjes sprawy!! przez co zamiast byc w zyciu latwiej staje sie posranie niefajnie!! A jesli chodzi o moja sytuacje w jakiej to ostatnio dostalem bardzo odczuc to to ze mam dobra przyjaciolke ale pewnej osobie nie podoba sie to ze my mamy tak dobre realcje i stara sie za wszelka cene zakonczyc ta nasza "sielanke"

Np. wysylajac do mnie jakies posrane smsy, rozpowiadajac jakies nie stworozne historie na moj temat, ktore nastepnie trafiaja w obieg plotkarek obornickich no i mamy sensacje gotowa!!

Moze bym to jeszcze jakos przezyl gdyby ta osoba atakowala bezposrednio mnie ... rozumie zazdrosc itp. ale uzywanie do tego tego glupuiego chlonnego spoleczenstwa obornickiego, ktore czeka tylko na sensacje wykracza juz ponad moje sily i mam tego cholernie dosyc!!

Ilez razy mozna znosic sytuacje ze slyszy sie np. w pociagu jakeis nie stworzone historie na swoj temat opowiadane przez jakeis nie znane ci dziewczyny!! Ludzie ilez kurna tak mozna!! Sad

Wysłany: Pią 20:23, 24 Mar 2006

No cóż...To jedna z wad mieszkania w małym miasteczku...Każdy wszystko chce wiedzieć..Ale mało tego, że chce wiedziec, bo przy okazji luzie lubia sobie dopowiadac rózne "ciekawostki" z każda kolejna opowieścia...

Sama ostatnio doswiadczyłam oskarzenia o to, że powiedziałam coś na temat pewnej osoby, czego kompletnie nie pamietam....matko jak mnie ludzie czasem wkurzaja....A najbardziej to wkurw...mnie jak ktos kto mnie nie zna mówi na mój temat jakies nie stworzone rzeczy.....

Wysłany: Pią 21:24, 24 Mar 2006

no wlasnie Ada i tu tkwi problem...!! Jak ludzie ktorzy nas nie znaja moze jakis dziwnym cudem raz widzieli w zyciu wypowiadaja sie na nasz temat!! No przeciez to jest porabanie z popieprzeniem!!

Wysłany: Pią 21:35, 24 Mar 2006

co raz bardziej zaczynam doceniac zycie we wroclawiu. ale to fakt. przykre w tym wszystkim jest to. ze plotki uderzaja nie bezposrednio w nas. a w naszych najblizszych.

Wysłany: Sob 18:42, 25 Mar 2006

Uusaa. ( to mi sie podoba! - Tomchem dlaczego dopiero po namowie to napisałes?;> ) Nie będe sie zbytnio rozpisywac, bo nic innego nie napiszę, jak tylko powtórzę Wasze posty razem wzięte. Osobiście- nie miałam jeszcze takiej sytuacji, zeby ktoś mnie oskarzał o coś czego nie zrobiłam- jeśli chodzi o cos powaznego, cos co by mnie naprawdę zbiło ze spokojnego stanu umysłowego.
Jesli chodzi o drobnostki (albo lepszym określeniem bedzie PIERDOŁY)- owszem zdarzały się, ale nie były warte uwagi- rozmyślań.
Cieszę się z nie-istniejącej JESZCZE o mnie poważnej ploty. ciekawe jak długo ma radośc będzie trwała... :]

Ej. tam gdzie są ludzie- tam sa ploty. nieważne czy to Wrocław czy Oborniki czy Kuraszków- one sa wszedzie...

... ale tam gdzie jest mniej miejsca sa one bardziej skupione- tworza takie grupki- czuja sie pewniej- my z kolei mamy małe pole manewru, zeby uciec przed nimi. i tak zaczyna sie cały proces...

Wysłany: Sob 18:54, 25 Mar 2006

... Proces ktory prowadzi do tego ze zamiast budowac spokoj radosc meidzy ludzmi buduje sie nienawisc zlo!! i co z tego powstaje... jak latwo sie domylic nic dobrego...

i to jest najgorsze ze czlowiek wtedy nic nei moze zrobic poniewaz jak to ruszy to bedzie jeszcze gorzej i plotki beda sie wzmagac mozna tylko czekac az towarzystwo sie znudzi i znajdzie nowy obiekt...

Wysłany: Sob 19:47, 25 Mar 2006

Niestety. Takie życie. - składa sie w większości na czekaniu...

Dlatego dla mnie cierpliwośc to złota cecha... (ktorej nie posiadam.)

Wysłany: Sob 21:13, 25 Mar 2006

zawsze mozna olac taka plote bo po co sie przejmowac czyms co nie jest prawda???!!!!!!!!
a poza tym nie nalezy sie zbytnio przejmowac opiniami ludzi ktorzy "sieja"
takie ploty bo nie sa godni uwagi...
i wiem ze latwo napisac a trudniej zrobic ale to jestr mozliwe wiem po sobie...

Wysłany: Sob 23:00, 25 Mar 2006

Olać - pod warunkiem, ze nie jest to prawda.

Jeśli prawda, a się rozniesie z lekkim zabarwieniem w wymyślone sytuacje - cięzej.

Wysłany: Nie 13:55, 26 Mar 2006

Plotki o Tobie powodują rozwijanie sie dystansu miedzy Toba a kimś (np. zjamomym) który nie zna Cie BARDZO dobrze i nie wie czy Ciebie na coś takiego stać czy nie. Jak człowiek jest głupi to komu uwierzy, Tobie czy większości, która połknęła plotę? Mądry człowiek, nie będzie sie kierował pogłoskami. Bedzie starał się dowiedzieć, czy to prawda czy nie. Pogada nie z tymi, którzy dbają tylko o to zeby komuś zaszkodzić tylko właśnie z Tobą.

Olać to? nie. to nie jest najlepszy pomysł. ( oczywiście nie mówię cały czas o pierdołach tylko o poważnej sprawie) Trzeba wtedy coś z tym zrobić. cokolwiek.
Byle by nie dać za wygraną innym.

-Chociaż z drugiej strony ploty to dobry sposób,by sprawdzic kto Ci tak naprawdę ufa...

Wysłany: Pon 17:46, 27 Mar 2006

Gochie, święta prawda! Niby niektóre głupie ploty powinno sie olac, bo nie ma sensu sie stresować, ale z drugiej strony w procesie namnażania tych ploteczek można zwariowac i ludzie zaczynaja w nie wierzyć..taka juz nasza ludzka natura, że czesto wierzymy w głupoty dopowiedziane przez osoby trzecie....Kiedys na przykład dowiedziałam sie, ze zdradzxałam mojego byłego chłopaka...I kto by pomyslał..Ja nie miałam o tym pojecia, chyba ze byłam tak pijana,ze tego nie pamietam...A cos mi sie nie zdaje.

Wysłany: Pon 20:07, 27 Mar 2006

No coz Moje Drogie Panie Smile

Macie po czesci racje, jednak te plotki naprawde mzona przezyc dopoki w nie nie zaczna wierzyc twoi najblizszi i np. twoja wydawaloby sie dobra kolezanka przyjdzie do Ciebie z jakas nie wyobrazalna hisotria i ona ci bedzie wpajac ze to jest racja... to ja juz przestaje wierzyc w cokolwiek, czy na tym swiecie musza byc same klamstwa... ble Sad

Wysłany: Pon 20:30, 27 Mar 2006

Mnie wkurza tez to, ze ludzie nie znając Cie wczesniej szufladkuja Cie z góry, bo słyszeli PLOTY na Twój temat i slepo w nie czesto wierza...to czasem mnie przerasta..teraz mniej, ale jak byłam w gimnazjum, to ploty szły równo na mój temat i to nieprawdziwe, rozsiewane przez nie bede ukrywała i nie bede tez skromna, ale przez zazdrosne osoby...

Wysłany: Pon 20:58, 27 Mar 2006

No to Ada widzisz przez cale swoje zycie nie znalem slowa plotka az w koncu na studiach dowiedzialem sie ze takie cos instenieje i jaka moc ma... :/

Wysłany: Wto 19:21, 28 Mar 2006

Fiu.